Czemu Protonmail? Oni jako jedyna usługa z wymienionych pozwalają korzystać ze swojego produktu przez tora, w połączeniu z zaszyfrowaną zawartością skrzynki emaila to chyba najbezpieczniejsza opcja na ile mi wiadomo?

Przez ostatnie 10 lat miasto wybudowało od zera może 20 mieszkań komunalnych.

A ile wyprzedało, z naszego (gminnego) majątku, aż szkoda gadać.

Mytościana :(

No ja uważam inaczej, uważam że są złe same w sobie. W moim odczuciu Facebook zabijający ludzi to jest czyste zło na przykład.

To znaczy, że jeden przypadek to już są „łapanki na ludziach?“. Strasznie tendencyjny i klikbejtowy tytuł tego wpisu, powiem szczerze.

Powoli, krok po kroku. Mi to chwilę zajęło, żeby odciąć się od Google'a, ale satysfakcja z używania rzeczy robionych przez znajomych anarchistów przy użyciu wolnego oprogramowania zdecydowanie wynagrodziła jakikolwiek trud przełączenia się. I tu od razu zareklamuję disroot.org, które daje swego rodzaju coś podobnego do konta Google, tylko że lepsze, m.in. usługi takie jak konto xmpp, konto email, kalendarz, kontakty, dysk sieciowy, cospend i inne. Darmowe, aczkolwiek można (i warto) wesprzeć np. na Liberapay.

Ja się cieszę, że wreszcie do pewnych głów dotarło, że pozwalanie na wyprowadzanie danych osobowych poza kraj jest złe. Poza tym jakoś niespecjalnie korzystałem z usańskich produktów, bo nigdy nie wydawał mi się ten kraj jakoś mocno przyjazny.

A bo widzisz nie na ten komentarz odpowiedziałem, przepraszam :P

Niekoniecznie, bo wiele głównych instancji fedi też ma limity znaków na przykład.
Aczkolwiek niektóre.otwarte SM np. tildes.net to zaprzeczenie pyskowek.

Powiedzmy, że ok, chociaż ta treść wpisu (hasztagi, małpy) kłóci mi się z byciem artykułem. Muszę kiedyś pomyśleć nad tym. Bo zależy mi po prostu na jakiejś jednolitości i czytelności, tzn. c/wiadomosci jako społeczność agregująca właśnie wiadomości w formie artykułów to trochę przeciwieństwo mikroblogowania :P

Rozumiem. Ja z kółek kolei widzę świat idący mocno w stronę faszyzmu, nawet i w Polsce i widze, jak te wszystkie antyfaszystowskie i antyrasistowskie idee rozbijają się o kant tyłka.

Polecam przejrzeć regulamin c/wiadomosci.
Nie jest co prawda napisane, że linki z mastodona (w przeciwieństwie do Twittera) będą usuwane, ale fajnie byłoby trzymać się jakiejś konwencji, żeby chociaż wrzucane treści miały znamiona artykułu takie, jak chociażby tytuł.

[Edit]
Link, który w moim odczuciu powinien być wrzucony, to ten z wpisu madtodonowego czyli https://www.cbsnews.com/colorado/news/thousands-attend-bernie-sanders-aoc-rally-denver-push-progressive-change/ z np. oryginalnym tytułem przetłumaczonym na polski „Over 30,000 turn out for Bernie Sanders, AOC rally in Denver amid push for progressive change“

PS
Właśnie to mi nie pasuje w tej całej federacji, że Lemmy ma specyficzną formę i architekturę, która gryzie się z mikroblogowymi platformami. Tam nie ma tytułu, a tutaj jest, chociażby taka podstawowa rzecz i milion innych, co wpływa negatywnie na czytelność portalu.

Hej, tytuł się nie zmieścił, prośbą o redakcję

Słabe to jest napychanie kabzy faszystom. Nie mówię tego jako oskarżenie, ale bardziej jako powód do zastanowienia sie. Algorytm i tak wysteruje wszystko żeby za dużego rozgłosu nie było po drugiej stronie, po co strony mają ze sobą rozmawiać, lepiej stworzyć każdemu bańkę i iluzję sprawczości, a dzięki prawolewym wojnom korporacyjka dalej będzie liczyła pieniążki. Jeżeli w ogóle pozwoli algorytmowi na jakikolwiek zasięg wśród osób potencjalnie mogących się zaangażować, ale jeszcze nie zaangażowanych.

Promuje nie tylko mowę nienawiści, ale wręcz doprowadził takie osoby, jak Trump do wygranej poprzedniej kadencji, aktywnie przyczynił się do okrutnych ludobójstw w biednych krajach, m.in. w Birmie, promuje wzajemną nienawiść i podział wspólnot, dosłownie nie boję się napisać, że Facebook zabika ludzi.
Ale nie u nas, nie w Europie, więc to nie jest aż tak straszne i w ogóle, my polscy eurppejscy czy tam międzynarodowi antyrasiści jesteśmy w komfortowej części świata, więc nie boli nas to aż tak bardzo, wiec hej, zapraszamy na nasze Facebookowe wydarzenia :):):)

Audycje tok fm, w których jest rzeczowo wyjaśnione o co kaman w protestach:

• Belgradzka "Komuna Paryska", czyli o serbskich protestach studenckich | Tok fm
• [podkast] “W Serbii nie ma w miejsca, gdzie nie było protestów”

[edit]
formatowanie

Dobrze wyjaśnione o co chodzi w protestach, polecam.

Chorwacka telewizja na żywo: https://n1info.hr/n1-tv-live-stream/

https://audycje.tokfm.pl/podcast/171118,Belgradzka-Komuna-Paryska-czyli-o-serbskich-protestach-studenckich

https://www.rp.pl/spoleczenstwo/art41947651-masowe-protesty-w-serbii-na-ulice-belgradu-wyszly-tysiace-osob