Jeżeli na wigilii usłyszycie, że te mleka roślinne to ponoć wcale nie takie zdrowe...
Jeżeli na wigilii usłyszycie, że te mleka roślinne to ponoć wcale nie takie zdrowe...
Kilka dni temu w działach pop-zdrowotnych polskich internetowych portali i na prawicowym portalu legeaartis pojawiły się artykuły na temat pracy naukowej wynikłej ze współpracy naukowców z uniwersytetu w Kopenhadze i Brescii na temat odżywczości mlek roślinnych. Co ciekawe, niektóre z nich zawierają podobną "nieścisłść w tłumaczeniu".
- https://www.medonet.pl/zdrowie/wiadomosci,napoje-roslinne-mniej-odzywcze-niz-mleko-krowie--dlaczego-,artykul,95379581.html
- https://portal.abczdrowie.pl/mialy-byc-zdrowsza-alternatywa-dla-mleka-badania-nie-pozostawiaja-zludzen/7104556244540160a
- https://legaartis.pl/blog/2024/12/23/napoje-roslinne-jednak-nie-takie-odzywcze-jak-przedstawiaja-to-weganie/
Poniżej cytaty z Onetu oraz z oryginalnej notatki prasowej uniwersytetu.
Dla porównania mleko krowie zawiera 3,4 grama białka na litr, podczas gdy napoje roślinne od 0,4 do 1,1 grama.
For comparison, the UHT-treated cow’s milk used in the study contains 3.4 grams of protein per liter, whereas 8 of the 10 plant-based drinks analyzed contained between 0.4 and 1.1 grams of protein.
Pominięto, że to 8 z 10 przebadanych mlek roślinnych zawiera mniej białka niż mleko krowie. Jak czytamy w opisie badania, porównywano dwa rodzaje mleka krowiego UHT, oraz 10 rodzajów mleka roślinnego dostępnego w Skandynawii (6 owsianych, 1 sojowe, 1 ryżowe, 1 migdałowe oraz jedno bazujące na soi, ryżu, migdałach i owsie).
Dla mnie to trochę dziwny eksperyment, bo to jakby wziąć sobie jeden jogurt naturalny do badania oraz cztery owocowe w różnych smakach i ogłosić, że ogólnie jogurty zawierają dużo cukru i wcale nie są takie zdrowe jak się wydawało. Mleko sojowe jest z ziaren soi, a mleko owsiane to taka herbatka z owsa i jeżeli w owsie nie ma białka, to ono się samo w takim mleku nie pojawi.
Jeżeli zaś chodzi o te 7 mlek, które zawierają więcej cukrów niż krowi oryginał to cytując z artykułu naukowego:
The focus on carbohydrates and in particular on sugar content is principally relevant as excessive sugar intake has been linked to various health concerns (Shkembi & Huppertz, 2023). All oat drinks, except oat 3.5 %, and the rice drink showed a significantly higher concentration of carbohydrates than UHT milk (Fig. 1). Soy and almond drinks contained significantly lower levels of carbohydrates than UHT milk, whereas the mix drink had a similar content of carbohydrates.

Z tego co ja rozumiem, to 5 mlek roślinnych ma więcej cukrów prostych niż krowie mleko, a 7 mlek roślinnych ma więcej węglowodanów (cukry proste, dwu-cukry, wielocukry razem wzięte) niż krowie mleko.
Co do śladowej ilości tego rakotwórczego związku z prażonych migdałów, aminokwasów i jak to się wszystko wchłania się nie wypowiadam, bo się na tym aż tak nie znam. Ogólnie jedna z autorek badania we wnioskach mówi, że warto jeść jak najwięcej nie-przetworzonego jedzenia i jeżeli ogólnie mamy zdrową dietę, to można takie mleka roślinne spożywać, a przemysł powinien przemyśleć procesy technologiczne w produkcji mleka roślinnego.
Myślę, że warto mieć po prostu świadomość czego brakuje w mleku roślinnym i odpowiednio komponować dietę, żeby sobie skompensować te różnice innymi produktami.
Artykuł z PAP i jego kopia w Forsal.pl lepiej oddają oryginalny artykuł:
- https://scienceinpoland.pap.pl/aktualnosci/news%2C105918%2Croslinne-napoje-nie-tak-odzywcze-jak-sie-wydaja.html
- https://forsal.pl/lifestyle/zdrowie/artykuly/9695256,maja-mniej-bialka-i-wiecej-cukru-napoje-roslinne-sa-mocno-przetworzon.html
Oryginalna notka prasowa i artykuł: